Wszystko, co złego się przydarzyło w moim życiu, doprowadziło mnie ...
Wszystko, co złego się przydarzyło w moim życiu, doprowadziło mnie do tego momentu, w jakim jestem. Nie żałuję. Ciągle się uczę. Na własnych i cudzych błędach.
Nadzieję od ułudy dzieli cienka linia.
Stoimy u progu stworzenia technologii,o jakich nawet nam się nie śniło.
Ludzie tak już mają, że jak się do czegoś przyzwyczają,
to nie zwracają na to
większej uwagi.
Błędne mniemanie można tolerować tam, gdzie zdrowy rozsądek jest gotów je zwalczyć.
Jak wojna, to na wszystkich frontach, jak pokój, to w suterenie.
Pobożność nie jest celem w ale jedynie środkiem osiągnięcia najwyższej kultury przez najczystszy pokój ducha.
Nędza przeczy matematyce: gdy się ją podzieli na więcej ludzi,nie staje się mniejsza.
Nie liczy się to, ile masz lat, ani ilu mieliście partnerów. Liczy się, ile razy stawałeś na nogi po upadku, ile razy zostałeś zdradzony, lecz nadal umiesz ufać. Liczy się to, jak traktujesz innych, niezależnie od tego, jak cię traktowano. Liczy się twoja determinacja, by walczyć, mimo że wszystko idzie pod górkę.
Niczym zakochany diplodok trąca mnie swoją malutką i płaską główką.
Kto potrafi udowodnić, że to było. Przeszłość jest śmiercią bez trupa.