
Przebywanie z ludźmi, którzy sprawiają, że jesteś samotny... Normalne :')
Przebywanie z ludźmi, którzy sprawiają, że jesteś samotny... Normalne :')
Cokolwiek o tym powiecie,Przed wami nie stanę bosy,Pętlicy na kark nie zarzucą,Nie myślę pójść do Kanosy.Grzechów spełniłem niemało - Cóż robić? Wszak tylko z glinyBóg nam ulepił ciało.
Gdy założymy klapki na oczy, żeby kogoś nie widzieć, na sto procent się potkniemy.
Ale cóż mogłem powiedzieć, przerażała mnie tą swoją chęcią życia.
A gdy pragnienie wolności owładnie tobą, zrzucisz jarzmo z twej szyi.
Wolałabym nie być tu, gdzie trzymałam w ręku filiżankę.
Lubię sobie posiedzieć. W ogóle lubię po prostu sobie być. W tym sensie, że nie od razu robić jakieś zamieszanie wokół siebie. Nie zacieszać. Nie otaczać się na siłę ludźmi po to, żeby mieć takie poczucie szumu, który sprawi, że będę czuła, że żyję. Potrafię czuć, że żyję, kiedy siedzę po cichu.
Czasem można skłamać, nic nie mówiąc.
W mieście sny nie służą człowiekowi. Zależy też jakie miasto. Im większe, tym gorsze sny.
Myślę, madame, że pani siła tkwi w pani woli, nie w ramieniu.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.