Nie potrafię odróżnić moich marzeń od koszmarów.

 Ludzki rozum może usprawiedliwić każde zło.

 Instynkt jest jak lot ptaka - kreśli dalekie, proste linie.

 Religia to nie cyrk, z nieboszczykami wyskakującymi co chwila z grobów!

 Zamierzam złożyć mu propozycję nie do odrzucenia.

 Nasza inteligencja to organ adaptacyjny. Uzasadnia nasze interesy. Zestraja nasz porządek wartości z naszymi działaniami.

 Normalność to tylko kwestia umowna.

 Metaforyczny ciężar spadł mu z alegorycznego serca.

 Szczęście poznaje się po hałasie, jaki robi, odchodząc.

 Jesteś warta wszystkiego. Każdego poświęcenia. Każdego cierpienia.

 Nie szukam ideału. Nie mam do tego prawa, bo mnie samemu wiele brakuje do doskonałości.