Gdzie zasadzisz, chłopcze, róże, oset nie wyrośnie.

 Od świętej Anki zimne wieczory, chłodne poranki.

 "Jak żyjesz, Kochana?
Jak żyjesz
wśród coraz zimniejszych ścian
ulatnia się z nich wilgotna
woń naszych ciał
Czy Ci nie chłodno?
Jak zasypiasz
nie na mojej
piersi
nieopleciona gałęziami
moich rąk, moich nóg
kto poprawi
opadającą rękę – nim zemdleje
Jak wracasz z niespokojnych snów
bez pocałunków, które jeszcze się śnią
a już budzą
każde włókienko Twego ciała
każdą żyłkę
Jak wędrujesz labiryntem głuchych ulic
nie trzymając się mojej ręki
Jak wchodzisz po zmęczonych schodach
Jak żyjesz kochana
beze mnie?
Dlaczego żyjesz?"

 Kłamstwo - to rzecz pożyteczna, gdyż wiedzie do prawdy.

 W gruncie rzeczy istnieją tylko dwa rodzaje kobiet: brzydkie i malowane.

 Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

 Jeśli chce się pozyskać czyjeś uczucia, należy być ignorantem.

 Czy wierność to nie także miłość?

 Ten, kto kocha, nie umiera!

 Powiedz mi prosto w twarz, że mnie kochasz,
potrzebuję tego bardziej niż twoich objęć,
po prostu powiedz, że mnie chcesz, to wszystko czego trzeba.

 Prawdziwy mężczyzna niczego nie musi kobiecie udowadniać, wystarczy, że jest blisko, a wtedy kobieta ma już wszystko.