Bez przerwy pić też się nie da, więc się dokształcam.

 Świadomość śmierci pobudza do życia.

 Nie ma nie-polityki. Wszystko jest polityką.

 Na jej twarzy igrał lekki uśmiech.
- Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem...
Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego.
- Tak?
- Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz.
Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru.
Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo.

  -Jesteś mój – wyszeptała. – Mój, a ja twoja. Jeśli zginiemy, to trudno. Wszyscy muszą umrzeć, Jonie Snow. Ale najpierw żyjemy.

 Nikt nie lubi prawdy prosto z mostu, chociaż jest o niebo bardziej interesująca.

 Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie to coś zupełnie innego.

 Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.

 Człowiek wie, że to miłość, kiedy chce przebywać z drugą osobą i czuje, że ta druga osoba chce tego samego.

 I kiełek najmniejszy dowodzi,ze śmierć naprawdę nie istnieje.

 Człowiek jest podły, do wszystkiego przywyka.