Od głowy ryba cuchnie.

 Życia nie można po prostu przeżyć. Jeśli się je tylko przeżywa, to się przegrywa.

 Mógłbym tak żyć do końca swoich dni, zarabiać pracą własnych rąk. Siedzieć w siodle cały dzień, przemierzać bezkresne morze traw. Wieczorami palić skręconego papierosa i wpatrywać się w ogniska blask. Nocami leżeć na pachnącej ziemi i podziwiać aksamitne niebo pełne gwiazd.

 Żyję przerażony tym, że żyję.

 Wszystkie te chwile przepadną w czasie jak łzy w deszczu.

 Jak złożymy wszystko, co wiemy, to widzimy tylko, że coś tu nie gra. Ale jak pięknie i ciekawie nie gra.

 Ja nie uciekam od problemów, ja je rozwiązuję.

 Czasami więcej odwagi potrzeba, aby się wycofać, niż dalej walczyć.

 Cuda to po prostu opowieści, w które wierzymy, gdyż pragniemy, żeby były prawdziwe.

 Pamiętał o morzu ogromnym, co nocą adamszkową darło ciasne hełmy obroże dzikie zęby irysów.

 To już byłby koniec tego zasranego świata- powiedział wtedy-gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą, a literatura wagonem bagażowym.