Działam na ich wyobraźnię. To najpotężniejsza władza.

 Muzyka: pompa do nadmuchania duszy.

 Prawdziwą koleżankę poznaje się po tym, że nie wzdryga się na widok nędzy i brzydactwa, a wręcz przeciwnie.

 Jeszcze jedno takie zwycięstwo
a będziemy straceni.

 Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?

 Pierwsza miłość to taka słodka udręka.

 Wiem ile można cierpieć z powodu rzeczy, których inni by nie zrozumieli.

 Narzekanie na życie jest w złym guście.

 W ciszy słychać więcej, w samotności więcej widać.

 Czasami sztorm bywa tak silny, że człowiek nie ma innego wyboru, tylko zwinąć żagle.

 Żarłocznych ambicji ludzi nigdy nie zaspokoją spełnione marzenia.