"– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś? – Owszem. ...

 Po prostu nie mamy czasu zrozumieć wszystkiego co nam się przydarza. Czasami musimy przyjmować najbardziej szalone rzeczy takimi, jakie są.

 Najtrudniej wywabić kropkę postawioną nad i.

 ...byłem nikim, nieboszczykiem spacerującym pośród żywych, przebranym za jednego z nich.

 Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez.
I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.

 Ojciec za pieprz życia uważał miłość w wielorakiej postaci.

 Miarą miłości jest kochać bez miary.

 Kiedy się żyje jak zwierzę, z nosem przy ziemi, trzeba mieć swój kącik kłamstwa, w którym można nasycić się tym wszystkim, czego nigdy nie posiądzie się naprawdę.

 Dla mnie wygląda jak anioł, nawet jeśli jest aniołem upadłym.

 Gdybym mogła uwolnić się od ciebie ale nie musiała cię stracić.

 Chowam ostrożność do kieszeni z nadzieją, że w razie potrzeby zdążę po nią sięgnąć.