Ojciec za pieprz życia uważał miłość w wielorakiej postaci.

 Normalność to iluzja.
To co jest normalne dla pająka...
jest chaosem dla muchy...

 Żaden temat nie jest sam w sobie ani dobry, ani zły dla literatury.

 Dla wierzącego zapomnieć o modlitwie to zapomnieć o życiu.

 Niech serce twe nie zna strachu, a myśli nie krążą wokół niepowodzeń.

 Jak przypuszczam, prawdą jest,
że nawet diabły pogrążone we
śnie wyglądają jak anioły.

 Co znaczą dwadzieścia cztery godziny, kiedy nie udało się całe życie?

 Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.

 Miłość jest jak roślina albo zwierze. Żyje i rozwija się. rodzi się, wzrasta, starzeje i umiera.

 Nie można się cofnąć w czasie,

to tylko pobożne życzenia, ale jest inne wyjście, czyli droga do przodu.

 W świecie pełnym zdrajców jakże można się komuś zwierzać?