Nie ma człowieka, który by nie miał jakiegoś daru przekonywania: oto jeden śmieszy, inny wzbudza litość, ten straszy, ów zaskakuje, tamten wdzięczy - ale wszyscy wymagają cierpliwości.
Nie szanuję, nie bronię żadnej idei, żadnej prawdy, które niosą nienawiść, lekceważenie względem jakiejkolwiek grupy ludzi, które nie pozwalają mi patrzeć na tę grupę bez uprzedzeń, bez spokoju ducha.
Człowiek jest tylko wtedy prawdziwie człowiekiem, gdy to, co w nim najbardziej osobiste, staje się prezentem dla innych. W taki sposób jego najgłębsza prawda wnika w jego relacje z innymi.
Jesteśmy tym, co nazywamy przypadkami personelu. Każda z nas ma inną historię, inną pracę, inny charakter. Ale mamy wspólne cechy: solidarność, zaangażowanie, determinację. I każda z nas jest ważna, bo każda jest potrzebna.
Wielkie dusze zawsze spotykają się z ostrym sprzeciwem ze strony przeciętnych umysłów.
Czasami twoja wrażliwość sprawia, że czujesz się zbyt wielkim nieudacznikiem. Ale to jest to, co czyni ciebie silnym. Ta wrażliwość czyni cię ludzkim, prawdziwym człowiekiem.
Charakter człowieka nie jest monolitem, który jest raz na zawsze ukształtowany i utwardzony. Wręcz przeciwnie, jest on jak rzeka; płynie, zmienia się, przeskakuje ze strumienia na strumień, rośnie i maleje.
Nie jest ważne, co myślą o tobie inni ludzie. Ważne, co myślisz o sobie samym, najważniejsze jednak jest to, jak o tobie myśli Bóg.
Człowiek, który nie przemierza nowych dróg, zawsze opędzać się będzie przed natarczywością zewnętrznych warunków. Musi być jak młot, a nie jak kowadło - to jest, nie narzędzie, tylko sprawcą czynu.
W zrozumieniu człowieka, trzeba się zawsze zwrócić do niego samym. Bo sekret każdej osoby jest w jej sercu, jest to sekret niedostępny dla innych. Ludzie są tego świadomi, ale nie traktują tego poważnie. A prawdziwa idea to nie tylko to, co jest otwarte, ale to, co jest ukryte.
