Marsze weselne i marsze wojskowe ...

 When you hold me in your arms
Burns like fire, electricity
When you’re close I feel the sparks
Takes me higher to infinity -

Kiedy trzymasz mnie w swoich ramionach
To pali niczym ogień, elektryczność
Kiedy jesteś blisko, czuję iskry.
Zabierz mnie wyżej do nieskończoności

 Interes, władza, maszyna - te rzeczy nie widzą człowieka, potrzebują tylko masy.

 Przyjemnie jest od czasu
do czasu na kimś się nie zawieść.

 W każdym spotkaniu jest
część żalu z rozstania, ale w każdym rozstaniu jest ta sama ilość radości ze spotkania.

 Małżeński maraton, gdzie wsparcie i wzajemna motywacja, upadanie i wstawaniem razem prowadzi do mety. To nie współczesne związkowe biegi na setkę, gdzie wykłada się wszystko juz na starcie, by przy pierwszym dołku oddalić się od siebie zamiast dźwigać wzajemnie i biec dalej.

 Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka.

 Człowiek szczęśliwy jest zbyt zadowolony z teraźniejszości, by oddawać się zanadto rozmyślaniom o przyszłości.

 W państwie rządzonym dobrze wstyd być biednym,w państwie rządzonym źle - bogatym.

 Kiedy poszedłem do szkoły, pytali mnie, czym chcę być, gdy dorosnę. Odpowiedziałem: 'szczęśliwy'. Powiedzieli mi, że nie rozumiem zadania, a ja im, że oni nie rozumieją życia.

 Szczęście nie jest czymś gotowym. Pochodzi ono z twoich własnych czynów. Nie ma nic co mógłbyś zrobić, co byłoby zapewnieniem szczęścia. Ty sam jesteś kowalem swojego szczęścia.