Refleksja o życiu

 Masz więcej nazwisk niż kot pcheł.

 Czytaj, czytaj, przeczytaj ponownie, módl się, pracuj, a znajdziesz.

 Była dumna z samej siebie, że w końcu zdobyła się na odwagę, by pożegnać się z życiem.

 Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! Obejmij mnie! Kochaj mnie! A jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.

 Myślę, że najgorsze, co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu i wreszcie - na poznanie i pokochanie siebie samego. Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno, spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, że - z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść.

 Lepiej się pamięta, co zdarzyło się wiele lat temu, niż wszystko, co działo się wczoraj.

 Anioł, który spadł z nieba i musiał nosić wielkie buciory, aby nie ulecieć i zostać wśród nas..

 Śmierć nie jest wydarzeniem z życia,śmierci się nie przeżywa.

 Oczy bywają modre, brązowe, a nawet zielone. Najczęściej jednak są nieme.

 Małżeństwo to wzajemna zależność, a nie podwójna niezależność.