
Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy o chorobie psychicznej. Gdy ...
Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy
o chorobie psychicznej. Gdy wielu ludzi
ma urojenia, nazywa się to religią.
Wielu byłoby chętnych, gdyby droga do nieba nie prowadziła przez cmentarz.
Lepsza jest bieda zesłana od Boga niż bogactwa ze skarbca.
Czy nie mogłaby to być religia, która uczyłaby, że Bóg wcale nie jest nieruchomy? Religia, która uczyłaby, że Bóg jest w ogóle niczym, jeżeli nie jest wiecznie zmienny? (…) Czy taka nowa religia nie mogłaby uczyć, że zamiast być na zawsze nieruchomym, Bóg jest rozwojem i ewolucją – Bogiem, który ani przez chwilę nie jest ten sam? (…) Jeżeli Bóg jest niestałością raczej niż Stałością, jeżeli Bóg jest Rozwojem i Ewolucją, w takim razie koncepcja przebaczenia staje się niepotrzebna. Sama koncepcja przebaczenia zakłada czynienie czegoś złego, grzech pierworodny.
Odpuść więc winy tego ludu według wielkości Twego miłosierdzia.
Człowiek potrzebuje Boga tak, jak wody i tlenu.
Jeżeli Bóg istnieje w świadomości ludzi, to dokąd uda się po ich samozagładzie?
Kto wierzy w Boga, ma lżej: może się przynajmniej przed kimś wyżalić.
Jeżeli czynimy wszystko, co w naszej mocy, Bóg uczyni resztę.
Jeżeli widzisz dziecko, to przyłapujesz Boga na gorącym uczynku.
Bóg zrozumiany jako najwyższa Istota, której nie znamy bezpośrednio, ale przez spełnianie swojego obowiązku dobroczynności wobec bliźniego, staje się najważniejszym celem naszego życia.