Kompromis z losem... o, stara ...
Kompromis z losem... o, stara to droga!Prawie tak stara jak sam ród człowieczy.
Człowiek żyje nie tylko samym chlebem, ale też nie żyje tylko dla chleba.
Wyrwa po człowieku może być maleńka, np. kalibru 7 mm.
Człowiekowi szkodzi, kiedy jest zniewolony, ale też jeśli ma za wiele wolności.
Pociechy udziela niebo. Od ludzi oczekuje się pomocy.
W życiu możesz kierować się wyrzutami sumienia, strachem albo zdrowym rozsądkiem; możesz podążać za gniewem albo dumą. Ale pewnego dnia, prędzej czy później, pożałujesz tego. Jedyny sposób by nie żałować, to iść za głosem serca. To prawda, może ci kazać zrobić szalone rzeczy... jak związać się z osobą, od której zdrowy rozsądek każe trzymać się z daleka. Ale jeśli jeden dotyk, jedno słowo, jedna pieszczota tej osoby budzą w tobie takie emocje, że czujesz jakbyś miała zaraz umrzeć - to ja wybieram właśnie to. Życie. Życie w tej pieszczocie, w tym spojrzeniu, w tym uczuciu.
Niedobrze działoby się na świecie, gdyby ludzie kierowali się wyłącznie samymi odruchami, nie uciekając się do rozsądku.
Naszym problemem jest brak
rozmowy, połowy stresów by nie było,
gdybyśmy mówili, o co nam chodzi.
Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.
Człowieku, świat stoi przed tobą otworem, więc uważaj byś zeń nie wyleciał.
Wszystkie ciemności są do siebie podobne, a sprawy ludzkich nadziei i poszukiwań nie mieszczą się w generalnych sądach.