
Słowo ludzkie jest jak pęknięty garnek, na którym wybijamy melodie ...
Słowo ludzkie jest jak pęknięty garnek, na którym wybijamy melodie dla tańczących niedźwiedzi,
choć chcielibyśmy poruszyć gwiazdy.
Idioci i geniusze są wolni od obowiązku rozumienia dowcipów.
Im bardziej się człowiek starzeje, tym mocniej czuje, że umiejętność cieszenia się chwilą bieżącą jest cennym darem podobnym do stanu łaski.
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Nie wiem, co jest kluczem do sukcesu, ale kluczem do klęski jest chcieć zadowolić wszystkich.
Przypomnij im, że powinni podporządkować się zwierzchnim władzom, słuchać ich i okazywać gotowość do wszelkiego dobrego czynu: nikogo nie lżyć, unikać sporów, odznaczać się uprzejmością, okazywać każdemu człowiekowi wszelką łagodność.
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć nic szczególnego. Możesz być z kimś przez dwa miesiące i poczuć wszystko. Czas to nie miernik.
Samotność jest czasem
drogą, która pozwala osiągnąć
wewnętrzny spokój.
Należy energicznie usiłować odeprzeć kłamstwo i fałsz przez odwołanie się do źródeł, pamiętając, że pierwszym obowiązkiem historyka jest nie dopuścić do kłamstwa, drugim zaś – nie bać się powiedzieć prawdy.
Naucz się polegać na sobie, żeby inni czuli, że mogą polegać na tobie.
Społeczeństwo musi koniecznie dowartościować znaczenie pracy i na nowo "wytarować" stosunek między człowiekiem a pracą. Czyż kryzys pracy z jego bólami porodowymi nie jest przypadkiem wołaniem o człowieka jutra?