
Rozdwojenie człowieka to koniec człowieka.
Rozdwojenie człowieka to koniec człowieka.
[...] wszyscy wrażliwi ludzie cierpią. To jest nieuchronne.
Współczesna młodzież walczy przeciwko wczorajszej frazeologii, w tym celu wynajduje dzisiejsze slogany.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język, po to abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
Ludzi ocenia się nie według tego kim są, ale na kogo wyglądają.
Nie każdy musi być wielkim człowiekiem - być człowiekiem to już bardzo dużo.
Kościół potrzebuje świętych a nie reformatorów.
Człowiek czyni wiele, aby go kochano. Uczyni wszystko, aby mu zazdroszczono.
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miły i nic więcej.
I jak tu nie być optymistą,
gdy moi wrogowie okazali się
takimi świniami jak przewidywałem.
Być dla kogoś ciężarem to równie okropne przekleństwo, jak znoszenie stałej obecności demona we własnym ciele