
Nie ma nic równie smutnego, jak niechciane książki. Przypominają złamane ...
Nie ma nic równie smutnego, jak niechciane książki. Przypominają złamane serca.
Kobiety tęsknią za nieprzewidywalnością. Za jasnym komunikowaniem swoich oczekiwań. Kobieta chce, aby facet do niej podszedł i powiedział: „Chcę cię.” A następnie nie spuścił wzroku. Ale patrzył tak długo, żeby się zaczerwieniła i to ona spuściła wzrok.
Kobieta jest jak ruski bank. Wpłacasz pieniądze i nigdy nie widzisz ich z powrotem.
Bary i cmentarze pękają w szwach od niezastąpionych przyjaciół.
Śmierć nie jest problemem. Wszystko, co żyje, umiera. Problemem jest miłość...
Chyba nigdy nie jest za późno i na nic
nie jest za późno, kiedy w grę wchodzi
człowiek. Nawet tego, który odszedł, można
dogonić, nie dopędza się tylko pociągów!
Powoli zbliżało się rozstanie, które
przeczuwałam każdą komórką mojego
ciała. I właściwie chciałam umrzeć,
żeby o tym nie myśleć.
Wszystkie moje opowieści, rzekł on, ostatecznie są o jednym jedynym: o próbach zdradzonych i odwzajemnionych. Niektórzy nazywają to miłością. My nazywamy to pyknięciem.
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem, a jest wilkiem.
Zaakceptować to, co
nieuniknione, nie jest poddaniem.
Ludzie ciągle chodzą w maskach, uczą się poznawać innych po oczach i po czole.