Wstydem nie rządzi rozum. Wstyd rodzi się z dokonywanego nieustannie ...
Wstydem nie rządzi rozum.
Wstyd rodzi się z dokonywanego
nieustannie porównania z obrazem
człowieka takiego, jakim chcielibyśmy być.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
Umierałem. Jak wszyscy inni żyjący na tym świecie.
Być może dla świata
jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.
Jeśli idzie o podejrzane typy, to nie martwię się tymi, którzy zmarli. Niepokoją mnie żywi.
Wszystkim nam przypada w udziale sprawiedliwa porcja pecha.
Żadne okrucieństwo nie dorównuje potwornością okrucieństwu uwielbianego dziecka.
Po prostu jesień: dużo piękna, trochę smutku.
Kiedyś może znajdziesz coś,
dlaczego warto żyć przez całą wieczność.
Nie chcę się z nią żegnać, skoro tak naprawdę wcale nie chcę, żeby odchodziła.