Miłość - mruknęła nad zlewem. - Nikt zakochany nie wie, ...
Miłość - mruknęła nad zlewem. - Nikt zakochany nie wie, jak, u diabła, się z nią obchodzić.
Też mógłbym to namalować” – mówi ktoś, kto ogląda pewien obraz. „Tak, ale dopiero wtedy, kiedy zobaczyłeś to u mnie” – odpowiada Pablo Picasso
Jak Pan Bóg chce kogo ukarać, to mu najpierw rozum odbiera.
Jasne, gdyby życzenia były dolarami, już dawno dorównałabym Billowi Gatesowi.
Dla ciebie zrobiłbym wszystko. Zwłaszcza jeśli oznacza to, że znowu cię zobaczę.
-Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały.
-Zawsze jest jakiś pociąg, do którego jeszcze można wsiąść. Zawsze.
Przyszłość przelewa się w przeszłość przez zwężenie w teraźniejszości.
Miłość zmienia zasady gry.
Czas rozciąga się, zatrzymuje się w zależności od potrzeb serca.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?
Między lubieniem i kochaniem
jest zasadnicza różnica.