"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem, głodne histeryczne nagie, ...

 Nie masz numerka w systemie - nie ma cię na świecie...

 Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? Z moim dniem?

 I nie chcą żyć jedno bez drugiego. I chcą żyć jedno dla drugiego.

 Wkrótce przyszedł sen i zamknął za mną ciężką, ołowianą bramę - po drugiej stronie snów nie było.

 Szczęście jest jak ocean: przypływy i odpływy, wieczna zmienność losu.

 Zajmij się własnym polem,
nim przyjrzysz się polu sąsiada.

 Namiętność należy ograniczyć, zdławić i utopić w małżeństwie.

 Do czego pan zmierza?" Nie wiem; o to właśnie chodzi, że nie wiem. Wiem tylko, że będę biegł przez całą drogę; i że będę mówił cały czas.

 Harmonia to układ pomiędzy dobrem a złem.

 Ból to zdarzenie. Przytrafia ci się i radzisz sobie z nim na wszelkie dostępne sposoby.