Jeden pocałunek można uznać za wypadek, dwa to już tarapaty.
Jeden pocałunek można uznać za wypadek, dwa to już tarapaty.
Twoje usta nawet świętego sprowadziłyby na złą drogę.
Każdy morderca jest zapewne czyimś starym przyjacielem.
Nikt nie jest doskonały - szepczę. - To nie tak. Jedna wada mija, zastępuje ją inna.
Rzeczy ciekawe nie przychodzą łatwo.
Światło nie może być sprzymierzeńcem ciemności.
Być może każdy, kto wciela się w jakąś postać, staje się w końcu tym, kogo udawał.
I to uczucie przemieniło go na zawsze. Prawdziwa miłość potrafi to zrobić z człowiekiem, a jego miłość była prawdziwa.
Tak trudno się rozstać z twarzami, człowiek chciałby patrzeć i patrzeć.
Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać…
Wiesz, Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy... za bardzo.