Tylko praktyczność ma sens.

 Nie ma takiego bólu, którego nie można by wypłakać.

 Jestem myślą , jestem nicością. Nie mam kształtu. Jestem ciemnością.

 ...sukces to zazwyczaj coś, co nie pochodzi od artysty, lecz od publiczności.

 Ludzie, którzy nie dotrzymują obietnic, należą do najniższej kasty.

 Owszem cuda się zdarzają. Arystoteles im dłużej badał świat, tym bardziej wierzył w Boga.

 Ludzie w rozpaczy nabierają nadludzkich sił.

 Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.

 Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.

 Nigdy nie będziesz naprawdę szczęśliwy. Czy to nie przykre?

 Pani, jesteś naczyniem mądrości. Trudno mi uwierzyć, że cała zawartość gdzieś się wylała.