Nie mogę sobie zdać sprawy, co się ze mną stało, ...
Nie mogę sobie zdać sprawy, co się ze mną stało, czy w istocie jestem nienormalny, czy po prostu zboczyłem z wytkniętej drogi i szaleję (...).
Zawsze myślałem, że odważni ludzie nie czują strachu. Po spotkaniu
z Franciszką i jej córką zrozumiałem,
że ci odważni także boją się,
jak wszyscy. Tyle że nie pozwalają,
by strach kierował ich postępowaniem.
To człowiek chory, tak, jak i ty. On nie pogardzam tylko nikomu nie wierzy.
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
Właśnie po tym można poznać, że spotkało się kogoś wyjątkowego, kiedy można się zamknąć na chwilę i razem pomilczeć.
Nie wierzę, że na tym podłym świecie można być pewnym czegokolwiek.
Ludzki wzrok sięga tylko do poziomu oczu.
Pokaż mi cokolwiek w tym całym popierdolonym świecie, co jest tym, na co wygląda!
Lojalność daje nam bezgraniczną nadzieje. Możliwie, ale jest pewien haczyk. Zaufanie buduje się latami, a można je zniszczyć w jednej chwili.
Podróż donikąd też zaczyna się od pierwszego kroku.
Każdy człowiek posiada własną filozofię, która dla innego nic nie znaczy.