Każdy, kto coś potrafi, styka się z nienawiścią. A nie ...
Każdy, kto coś potrafi, styka się z nienawiścią.
A nie z uznaniem.
Czasem ogarnia mnie poczucie winy, że jestem szczęśliwy.
Dlaczego szczęście musi wyglądać tandetnie?
Z trudem przypominam sobie me ponure życie nim cię poznałem.
Siedzę tu każdego poranka i marzę o wylaniu mojej kawy na wszystkie ulice, żeby wreszcie się obudziły.
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
Żaden problem nie jest zbyt duży, żeby go nie można było pogorszyć biadoleniem.
Przeszłość może czasem sprawić, że nie będziemy zauważać, co dzieje się wokół nas.
Wszyscy cierpimy karę za to, czego się wyrzekamy.
- Nie odchodź - westchnęła.
- Jestem tu - szepnął. - Obok. Czekam.
Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny.