
Normalność to pierwszy symptom śmiertelnej choroby.
Normalność to pierwszy symptom śmiertelnej choroby.
Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć.
Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez
upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno.
Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy.
To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.
Nie umiem się nadziwić, namilczeć się temu.
Nie umawiam się z wampirami. Zabijam je.
Nieco na uboczu, owinięty zielonoszarym płaszczem, stał Halt. I uśmiechał się.
Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść,
to- przecież dobrze o tym wiesz,
Chciałbym umrzeć przy Tobie.
Ten kto nie potrafi kochać, zawsze zostanie pusty.
Jego słowa to moja zguba, przywodząca mnie nad skraj przepaści.
Żadna prawdziwa tajemnica nie da się wytłumaczyć do końca, a te, które można wyjaśnić, musicie zgłębić sami.
Szanuję odwagę, ale głupota powinna być karalna.
Każde błoto ma swego diabła.