Boże, proszę, tylko nie to. Tylko nie kolejny dzień.
Boże, proszę, tylko nie to. Tylko nie kolejny dzień.
Jakże szybko "nie teraz"
staje się "nigdy".
Kiedy matka odwróci oczy od swojego dziecka dziecko zaczyna błądzić i ginie w świecie pozbawionym miłości i ciepła.
Objawem mojej choroby było zobojętnienie. Postępujący paraliż serca, duszy i mózgu, beznadziejny pogląd na świat.
Przeszłość harmonizuje.
Głowa warta kapelusza, a kapelusz wart niewiele.
(...) zakupiony zostanie nowy sprzęt w postaci samolotów bez głowy.
Może życie nie polega na osiąganiu jakichś durnych założeń.
Złoszczenie się na kogoś jest jak picie trucizny w oczekiwaniu,
że ta druga osoba umrze.
Czy mogę nienawidzić jego gniewu, skoro, tak dobrze wiem, skąd się wziął?
Lepiej unikać emocji, niż pozwolić, by cię dopadły i powaliły, a ponieważ nic nie trwa wiecznie, w końcu wszystko, co dobre, będzie boleć jak diabli.