
Jego dusza wzbiła się pod niebiosa, by zaraz runąć na ...
Jego dusza wzbiła się pod niebiosa, by zaraz runąć na ziemię.
Nie tak miało być, chcieliśmy dziś żyć i iść przed siebie z uśmiechem.
Jednak gdy otwieram oczy, jestem sama.I juz wiem, że czekałam za długo.
I woda stojąc – gnije.
Złoszczenie się na kogoś jest jak picie trucizny w oczekiwaniu,
że ta druga osoba umrze.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Sensem wiary jest bezgraniczna ufność, a sensem wiedzy są dowody. Wiara jest tam, gdzie nie ma dowodów...
Miłości nie udowadnia się słowami.
Nie jestem nieszczęśliwy. Tylko ludzie
pozbawieni celu się nieszczęśliwi.
Ja mam cel.
Życie jest nieprzewidywalne. I właśnie to lubię w nim najmniej. Szkoda, że nie ma nic wspólnego z matematyką.
Łatwiej udzielić rady, niż samemu się do niej zastosować.