Po raz pierwszy od wielu lat miałem niemądrą ochotę zapłakać, ...
Po raz pierwszy od wielu lat miałem niemądrą ochotę zapłakać, gdyż poczułem, jak bardzo byłem znienawidzony przez wszystkich zgromadzonych tu ludzi.
Z miłością jest jak z kwiatem, pozwól mu zakwitnąć.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa
Czuję, że coś nas łączy. Czuję, że coś nas wspólnie wkurwia.
Głupiec opróżnia swój umysł za każdym razem, gdy otwiera usta.
I to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą-ja po prostu jestem pierdolnięty. Chory psychicznie.
Nic nie jest już takie samo. Wszystko, co dawniej miało sens, zmienia się.
Od problemów nie należy uciekać, tylko je rozwiązywać.
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia
i padam ofiarą własnych płomieni,
a gdy jestem pogrążony w płomieniach,
parzę innych.
Byłby przystojny, gdyby nie wiedziała, co się kryje za tymi lodowatymi oczami.
"Skoro mieliśmy w sobie tyle odwagi, siły i szaleństwa, to trzeba to teraz w sobie odszukać"