
Pewnego dnia straciła pamięć i zapomniała się obudzić.
Pewnego dnia straciła pamięć i zapomniała się obudzić.
Mam zwyczaj patrzeć ludziom prosto w oczy, by wiedzieli, że naprawdę ich zauważam.
Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja matka: czy można opisać słońce? Z mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy jej twarzy. Przy niej śmiałem się i nic złego nie mogło mi się przytrafić.
Są pytania, których próbuję nie zadawać, i sprawy, o których usilnie stara się nie mówić.
Czasem wydaje mi się, że Bóg ma specyficzne poczucie humoru.
Musisz zachować tęsknotę.
To ona trzyma nas przy życiu.
Nie jestem przyzwyczajony do tego, że mnie kochasz.
Człowiek, który nie potrafi się podzielić używką, powinien z niej zrezygnować.
Określają nas nasze czyny. To, co wybieramy. To, czemu stawiamy opór. To, za co gotowi jesteśmy umrzeć.
Najchętniej chciałoby się wszystko rzucić, położyć się w domu do łóżka i o niczym więcej nie słyszeć.
W sobotę znów próbowałem znaleźć kobietę mego życia. W niedzielę uznałem, że ona nie istnieje.