Najpierw tęskniłam za nim. Tak do bólu, uśmierzanego litrową butelką taniego wina i snem. Potem, gdy mnie zostawił, tęskniłam do dnia, kiedy za nim nie tęskniłam. Gdy nie mogłam sobie przypomnieć takiego dnia, to piłam z rozpaczy i bezsilności jeszcze więcej i jeszcze tańsze wino.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
Miłość płynie z serca, a serce rządzi się własnymi prawami.
Kiedy byłem z nią, reszta świata nie była ważna.
To zaszczyt dla mnie, że mogłem cię kochać!
Czasami może ci się wydawać, że nie ma przy tobie nikogo, kto by na ciebie czekał. Ale wiesz kto jednak zawsze czeka? Pranie. Pranie zawsze na ciebie czeka.
Jaką ma człowiek korzyść z wygranej z Bogiem ? Pozostaje człowiekiem z jego krwią,mięsem ,kością i tej krwi, mięsa i kości bezwzględnością.
Trzeba się nauczyć zapominać
o cudzych obietnicach.
Nie wiem, gdzie jest jego miejsce w moim życiu ani gdzie sama chciałabym go umieścić.
Milczenie jest ostatnią radością nieszczęśliwych.
