
Ty jesteś mój narkotyk, lecz raczej ciężki miękkie narkotyki, ciągle ...
Ty jesteś mój narkotyk, lecz raczej ciężki
miękkie narkotyki, ciągle nowe, zawracają głowę.
Natura to harmonia, a harmonia to
właściwe proporcje Zła i Dobra.
Nie wiedziałam tylko, jak przeżyć następną godzinę, następny dzień i miesiąc.
Dobre uczynki prowadzą do szczęścia, złe do cierpienia...
Marzyłam o zintegrowaniu się z kimkolwiek, już choćby po to, by potem mieć komfort oderwania się od niego.
Miłosierdzie - niekiedy najzupełniej nieoczekiwanie i zdradliwie wciska się w najmniejsze szczeliny.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Instynkt jest dziwny - nigdy nie da się go oszukać.
Najlepszym odpoczynkiem jest sen, czemuż więc więc tak boisz się śmierci, co nie jest niczym więcej.
Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. Jest jasno i trochę kłuje - światło w oczy, a świat w serce.
Nie jest Ci wszystko jedno. Po prostu nie wiesz, co Ci jest, a Twoja głowa staje rykoszetem, który odjebał Ci ręce, nogi, mózg i serce.