
Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do Ciebie.
Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do Ciebie.
Trochę to trudno wytłumaczyć, ale nie jestem kompletnym psychopatą.
Oskar: Nie możesz się podnieść i otworzyć?!
Laska: Ja przedwczoraj ściszałem telewizor!
Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka.
Nie spotkają się już nigdy w odpowiednich proporcjach słowa i dotknięcia; smaki i zapachy; temperatura i światło. Żeby aż tak, nie do wiary, poczuć i posmakować.
Wojna przedziwnie zmienia ludzi.
Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje.
Jak długo powinniśmy próbować? Do skutku.
Próbowaliśmy wszyscy dotknąć nieba, stojąc na dnie oceanu. Zrozumiałam, że jeżeli będziemy się nawzajem wspierać, to może wzniesiemy się nieco wyżej.
Jeśli chodzi o uczucia, wszyscy się łamiemy prędzej czy później.
Szybko zasnę i po cichu zapomnę. Jakie to byłoby łatwe, pomyślałam.