
Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do Ciebie.
Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do Ciebie.
Istnieją cierpienia,
których kielich trzeba wypić do dna.
Czasem lepiej nie doszukiwać się tej pewności na siłę. Życie nie jest czarno-białe, pełno w nim szarości
Na drabinę wchodzi się
szczebel po szczeblu.
Powolutku aż do skutku.
Smoki nie mają dusz. Nikt nie oczekuje od nich pobożności.
Chociaż dzielą nas tysiące mil, ten sam księżyc świeci nad nami.
Zagapieni w telewizor słuchali najnowszych wieści o tym, jak dobrze jest i jak dobrze będzie w przyszłości.
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?
Przecież to od ciebie zależy, co robisz z czasem.
Nie odczuwam już potrzeby przeżywania czegoś więcej niż to, czego do tej pory doświadczyłem. Tak bardzo pragnę jedynie zatrzymać to, co już mam.
Moment największej chwały człowieka zawiera jednocześnie zalążek jego ostatecznego upadku.