
Trzeba bowiem się oddalić, żeby być naprawdę blisko.
Trzeba bowiem się oddalić, żeby być naprawdę blisko.
(...) jestem przeciwny idei robienia remake'ów moich filmów.
Kto umie czekać, wszystkiego się doczeka.
Zrzucał przed nią kolejne maski i stawał się coraz bardziej odsłonięty, a przez to narażony na chłód i kanciastość świata. Trzeba go więc było bronić, ochraniać, ogrzewać słowami i własnym oddechem...
Sami tworzymy swoje demony, które nas prześladują.
Nie wolno większych spraw dla mniejszych poświęcać.
Poszukiwali krętej drogi, która omijałaby prostą prawdę. Prawdę o tym, że przyszłość jest nieznana, że nie istnieje przeznaczenie ani żadna żylasta dłoń, wyciągająca się ku naszemu życiu; że jest tylko to, co się zdarzyło, oraz my, przyglądający się temu.
Gdy ludzie wiedzą, jaki jesteś, to chcą cię kontrolować.
Nie jestem z cukru, nie obawiam
się deszczu. Mam znakomitą parasolkę, wyrób krajowy, kupiłam
w centralnym domu towarowym.
Śmiało więc mogę wyruszyć za miasto.
Jeśli ktoś lub coś ma Cię zaskoczyć, i tak to zrobi, nieważne, jak nerwowo będziesz się rozglądał, jak cicho będziesz szedł, na ile zamków będziesz zamykał drzwi.
Niczego nie można zbudować
na niewolnictwie,
chyba, że bunty niewolników.