Kto nie umie w potrzebie rozstać się ze skarbem, jest ...
Kto nie umie w potrzebie rozstać się ze skarbem, jest jak niewolnik w pętach.
Cała sztuka w tym, by odnaleźć radość a krótkich chwilach pomiędzy klęskami.
I to co było słodkie, pachnie kwaśno. Pachnie trucizną.
Wiara w ludzi, których kochamy, zawsze pomaga.
Każdy musi to mieć. Coś takiego, o czym mógłby myśleć, odwoływać się do tego, gdy trzeba się do czegoś odwołać, gdy trzeba się do czegoś przymierzyć albo zaczerpnąć skądś sił, kiedy własne nie wystarczają. Trzeba mieć coś takiego, nosić w zanadrzu, dmuchać na to i chuchać, jak na największy skarb.Bo to jest największy skarb, tyle, że go nie widać i nikt o nim nie wie.
Sam w sobie wszystkim i końcem wszystkiego.
Każdy dzień przynosi potwierdzenie ludzkiej niestałości.
Życie ludzkie jest pytaniem, a nie odpowiedzią.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Jego ciemne, przeszywające oczy wciąż się we mnie wpatrują, a palce szukają blizny na mojej twarzy.
Blizny na czole.
Tej, którą chowam pod grzywką.
Tej, o której nikt nie wie.
Tylko dlatego, że to jest marzenie nie znaczy, że jest kłamstwem.