
- Kim chcesz być kiedy dorośniesz?- Jak to kim? Sobą.
- Kim chcesz być kiedy
dorośniesz?- Jak to kim? Sobą.
Żyjemy długo, bardzo długo i pracowicie, w przerwach pomiędzy intensywnymi momentami największego smutku – i także największej radości, żyjemy w ekstatycznych momentach,
lecz pomiędzy nimi trwają epickie przerwy.
W życiu najwięcej jest właśnie tych przerw, które, spragnione może następnej epifanii, lękające się następnej klęski, rozpościerają się między wielkimi i rzadkimi momentami jak łagodny płaskowyż, w wysokich górach. Póki znajdujemy się na płaskowyżu nie umiemy nigdy zgadnąć, co jeszcze się wydarzy, co przyniesie następne gwałtowne uderzenie życia. Nieraz myślimy, że nic się już nie wydarzy, że smutek nigdy się nie skończy. Ale na ogół mylimy się – zawsze przychodzi następny wstrząs,
czasem też następna radość. Zawsze przychodzi
kolejny rozdział, a w nim ukryte skarby –
żyjemy w chwili i w trwaniu.
W twoim wnętrzu kryje się niewyczerpalna skarbnica. Zaglądaj do niej w poszukiwaniu odpowiedzi na potrzeby serca.
Biurko to bardzo niebezpieczne miejsce do patrzenia na świat.
Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
Czy myślał pan, żeby się zająć nauczaniem?
Ach, ta boleść. Och, ten ból. Zawsze pada. W duszy mej.
Ludzie często wyrzekają się miłości, a przecież miłość to najlepsze, co może im się zdarzyć.
Na życie bowiem, podobnie jak na obrazy, należy patrzeć z odległości czterech kroków.
W kobiecie kryje się wszystko, a Misia była wszystkimi kobietami naraz
Im wyżej mierzysz, tym mniejsza konkurencja, a jednocześnie większe szanse na zgarnięcie głównej wygranej.
Miłość oznacza, że wiesz, kiedy pozwolić komuś odejść.