A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości, ryzykowne gry, oszałamiające stany ...
A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości,
ryzykowne gry, oszałamiające stany nieważkości.
Bo większa chciwość ludzka niż serce człowiecze.
To jest zrozumienie wynikające z podobnych doświadczeń, z
tego, że oboje wiemy co
znaczy być wybrakowanym.
Miłość polega na tym, że pozwalamy odejść temu, co nasze serca bardzo cenią.
I ta świadomość, że nie chcesz już innych ramion, innych ust, innych słów, innych snów. Ta pewność, że nie chcesz innego uśmiechu o poranku. Kiedy już wiesz, że chcesz czekać tylko na jego powrót z pracy, nikogo innego, tylko w niego wtulona chcesz spokojnie zasnąć. Chcesz tylko jego...
Wiesz co jest najgorsze? Za każdym razem gdy ktoś pyta o jej ideał, wydaje mi się, że ona mówi o Nim.
Poranny sms to nie tylko zwykłe "dzień dobry", bo za tą wiadomością kryje się ta najważniejsza: "myślę o Tobie, kiedy się obudzę".
- Największe marzenie?
- Mieć Cię na "dzień dobry" i na "dobranoc".
I kiedy już myślisz że to koniec... koniec miłości, koniec wspomnień. Ruszasz do przodu, szukasz nowej miłości... nagle wszystko wraca i uświadamiasz sobie, że nadal potrafisz kochać... tylko nie tego którego byś chciała... tylko tego, o którym tak dzielnie usiłowałaś zapomnieć.
Mała, nie możesz zmusić nikogo do tego, by kochał tak bardzo, jak ty. Niektórym do szczęścia wystarczy tylko lekkie zanurzenie serca w miłości, podczas gdy ty od razu chcesz w niej tonąć.
Moja droga, popraw sobie poczucie własnej wartości i nikt nie będzie w stanie cię zranić. […] Musisz pokochać samą siebie, zanim pokocha cię ktoś naprawdę porządny.