Dojście do prawdy wymaga wysiłku, jak każda wyprawa po skarby.
Dojście do prawdy wymaga wysiłku, jak każda wyprawa po skarby.
Prawda nie jest znikoma, ale dąży do samorealizacji, a zatem do objawienia się. Nic co jest prawdą, nie pozostaje niewyrażone.
Prawda jest jak olej. Możesz go zagłębić, ale zawsze powróci na powierzchnię. Nie możesz ukryć prawdy, musisz się z nią zmierzyć, chociaż czasem jest bolesna i niekomfortowa. Tak jak olej, prawda zawsze znajduje drogę na powierzchnię.
Największe prawdy są te najprostsze. Tak właśnie jest z życiem, które jest bardzo proste, ale my je wciąż skomplikować.
Prawda jest jak słońce. Możesz ją ukryć na moment, ale nie zdołasz jej zatrzymać na zawsze. Prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw, a jej światło rozświetli ciemności kłamstwa.
Czasem człowiek mówi prawdę, choć myśli że kłamie.
Jedyną rzeczą, którą mogę wiedzieć na pewno, jest to, że niczego nie mogę wiedzieć na pewno.
Nie jestem pewien o wiele rzeczy. Ale są dwie rzeczy, co do których jestem absolutnie pewny: że jestem Żydem i że każda prawda może mieć swoją przeciwność, z wyjątkiem cierpienia.
Prawda jest jak tlen. Możemy ją zatruwać, ale nigdy nie zdołamy jej całkowicie zniszczyć. I pomimo wszystko, niezależnie od tego, ile będzie jej jeszcze w powietrzu, stara się ona przedostać do naszych płuc, do naszego serca, nawet jeśli przez moment pomyślimy, że umiemy jej unikać.
Prawda jest jak słońce. Możesz ją ukryć na chwilę, ale nie zniknie. Zawsze wróci, by zaświecić na twoje grzechy, błędy i kłamstwa.
Prawda jest jak złoto - nie niszczy się ogniem, ale może być przez nie wypolerowana. Nie niszczą jej błędy, dzięki nim staje się tylko bardziej wyraźna.