
Heroizm, powiedział sobie w duchu, sprowadza się do tego, żeby ...
Heroizm, powiedział sobie w duchu, sprowadza się do tego, żeby wytrzymać jeszcze minutę.
Tak, w życiu raz świeci słońce, raz pada deszcz - to jest jego smak, prawdziwy smak.
Opłakuje coś, czego nigdy nie miałam.
Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Kiedy ma się osiemdziesiąt lat, nowe rzeczy się nie zdarzają, wszystkie dzieją się po raz kolejny.
I zachwycić się choć przez chwilę innym, nieznanym mi jeszcze człowiekiem, odkryć w nim coś nowego, czego nikt inny nie zna, pozwolić się prowadzić uczuciom i emocjom, nie oceniać i nie szufladkować, nie krytykować i nie przerywać, milczeć i słuchać, co ma do powiedzenia, spojrzeć w oczy i wiedzieć, że tak, że Ty będziesz wiele znaczyła w moim życiu, będziesz znaczyła wszystko.
Gdybyś tylko wykazał nieco wiary.
Wiedza pragnie płynąc ku wolności, jak rzeka płynie ku morzu.
Pierwszy rzadko kiedy rozumie ostatniego.
Pisanie dziennika jest chorobą.
Wiesz co się robi, jak życie dołuje?
Mówi się trudno i płynie się dalej.
Niektórzy po prostu są na chwilę. Może i najważniejszą w życiu. Może tą jedyną, do której będzie wracać się przez lata, nawet gdy pozostawione spojrzenie doszczętnie wyblaknie. Ci, którym zawdzięcza się choć jeden wers, są pomimo. Trzeba tylko iść dalej. Po inne spojrzenia. Po inne chwile. Po nowy początek. By nie zatracić w sobie chęci do czegoś, dzięki czemu jesteśmy tacy, jacy jesteśmy.