
Błogosławię was, moje dzieci... A niech was wszyscy diabli!
Błogosławię was, moje dzieci... A niech was wszyscy diabli!
Gdyby ten człowiek zamiast sklepu posiadał duże dobra ziemskie – byłby bardzo przystojnym; gdyby urodził się księciem – byłby imponująco pięknym.
Im bezwstydniejsze kłamstwo tym chętniej ludzie dają mu wiarę.
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję...
Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Biedna ćmo, nie mogę Ci pomóc, mogę tylko zgasić światło.
Wychowanie psuje ludzi, a nie naprawia.
Czoło, oczy, oblicze często kłamią, ale słowo najczęściej.
Sława lepiej pasuje zmarłym - mawiał mi często - to wypożyczony strój, żywi wyglądają w nim śmiesznie.
Dziwne, jak wszyscy ukrywamy, że jednym z głównych motorów naszego życia są pieniądze.
Alkoholicy wznoszą wokół siebie mury obronne, tak jak Holendrzy tamy.