Czyny są prawdziwsze od słów.

 Udajemy kogoś innego, próbujemy nabierać samych siebie.

 Nie sama praca, ale jej cel sprawia, że to jest coś wyjątkowego.

 Jeśli chodzi o twój dotyk, to jestem niczym umierający z głodu człowiek na bankiecie.

 Chcesz się dowiedzieć prawdy o sobie, pokłóć się z przyjacielem.

 Ile spraw ukrywamy przed sobą, choć uważamy się za przyjaciół.

 Chce się poczuć w końcu gdzieś dobrze, wiedzieć, że tam pasuje, być częścią czegoś.
Czegokolwiek.

 Na ustach imię boże, a w duszy myśl o rabunku.

 Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą?

 "Doszła do wniosku". Kobiety zazwyczaj najpierw nie wiedzą, czego chcą, i żyją jak leci, a później znienacka "dochodzą do wniosku" i wprawdzie nadal nie wiedzą, czego chcą, ale za to wiedzą, że to ma być "coś innego”

 I co z tego, że człowiek marzył? Nie bój się, życie odbierze ci te twoje marzenia.