Kiedy miała piętnaście lat, umiała już całować z otwartymi ustami ...

 To one spotykały się ze mną.
Ja tylko brałem.

 Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć.
Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez
upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno.
Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy.
To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.

 O miłości wiemy niewiele.
Z miłością jest jak z gruszką.
Gruszka jest słodka i ma kształt.
Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki.

 Czuł się zupełnie sam. Przeszłość była martwa, przyszłość niewyobrażalna.

 Nie dla pieniędzy się żyje, lecz za nie.

 My, ludzie czasem jesteśmy dziwni. Mamy talent do zaczynania ciągle od nowa, dążymy do trwałości i jednoznaczności, ale życie pełne jest niespodzianek i niejasności.

 Myśli się o ludziach różne złe rzeczy, bo się ich nie zna. A potem się ich poznaje i okazuje się, że są dobrzy.

 
Wielcy pisarze mają często dziecinny wyraz twarzy.

 Wszystko, co mam, jest w niej zakochane.

 Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do Ciebie.