
Będę chronił tych, którzy nie mogą ochronić się sami.
Będę chronił tych, którzy nie mogą ochronić się sami.
Rzeczywistość dzisiejsza jest bystrym strumieniem,w którym roi się od ludzi nie umiejących pływać.
Lekarz zna choroby człowieka, adwokat jego złe działania, a kapłan jego potrzeby.
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Ludzka chwała nie jest niczym innym jak wielkim szumem w uszach.
Straszną jest rzeczą, kiedy dusza
zmęczy się życiem szybciej niż ciało.
Jak rozkoszne jest towarzystwo wspaniałomyślnych ludzi, którzy nie zwracają uwagi na drobnostki, a mają otwarte oczy na to, co w otaczającym ich świecie jest dobre i wartościowe.
Nieco marzycielstwa jest rzeczą dobrą, jak narkotyk w małej dawce. Koi silne nieraz rozgorączkowanie pracującego umysłu i rodzi w duszy miękką, świeżą mgłę, która łagodzi surowe zarysy czystej myśli, wypełnia gdzieniegdzie braki
i niedociągnięcia, wiąże całości
i ściera zbyt ostre kontury idei.
Nie wtrącaj się w nie swoje sprawy. Nie naprawiaj komuś życia, pracy ani związku, jeśli nikt Cię o to nie prosi. Zajmij się swoimi sprawami, a jeśli masz za dużo czasu, to napisz wiersz, lub umyj okna. Ale nie wtrącaj się do życia innych ludzi, bo prędzej czy później niechcący dostaniesz łokciem w oko.
Gdy ludzie przestają się znać, widocznie za dobrze się poznali.
Do ludzi nigdy nie trafia, co im się mówi, muszą odkrywać to sami.