Żałuję tego, co powiedziałam wczoraj. Dopiero rano wymyśliłam lepsze obelgi...
Żałuję tego, co powiedziałam wczoraj. Dopiero rano wymyśliłam lepsze obelgi...
Człowiek, który nie boi się prawdy, nie musi wcale lękać się kłamstwa.
Niebezpiecznym jest człowiek, który interesuje się tylko jedną sprawą.
Każdy potrafi powiedzieć, że mu zależy... lecz mało kto potrafi to pokazać.
Człowiek jest wspaniały i okropny zarazem. (...) Tak jak świat, w którym żyjemy.
Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat – jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić – uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać.
Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa.
Niedobrze działoby się na świecie, gdyby ludzie kierowali się wyłącznie samymi odruchami, nie uciekając się do rozsądku.
Jak człowiek dźwiga własne ciało, a ciężaru jego nie czuje, tak nie dostrzega własnych błędów.
Ludzie mali nie cierpią swojej skali.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.