Żałuję tego, co powiedziałam wczoraj. Dopiero rano wymyśliłam lepsze obelgi...
Żałuję tego, co powiedziałam wczoraj. Dopiero rano wymyśliłam lepsze obelgi...
Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze
Żądam od ludzi więcej, niż mi mogą dać.
Ludzie tacy jak ja, ludzie z ulicy, my wiemy, że jesteśmy źli. Politycy robią
to samo co my, ale zachowują się,
jakby byli dobrzy, wygłaszają mowy,
dają medale skorumpowanym
gliniarzom. Politycy to najgorsze ścierwo,
z jakim miałem do czynienia.
Przeprowadźmy mały sprawdzian wytrzymałości duszy na ból. Pozwól mi się przekonać,
jak wiele cierpienia potrafisz znieść.
Stwierdzenie „to koniec” może być zakwalifikowane równocześnie jako prawda i fałsz, bo nawet ostatnia kropka może być prologiem nowej historii.
Od człowieka żąda się tylko, by przynosił pożytek ludziom: jeśli po trafi wielu, a jeśli nie - to choćby nielicznym, a jeśli nie - to choć by najbliższym, a jeśli nie - to choćby samemu sobie.
Ludziom, którzy cierpią niesprawiedliwie, nie wystarczy sama sprawiedliwość. Chcą, żeby winowajcy też ucierpieli niesprawiedliwie. To odczują jako sprawiedliwość.
A to jest najważniejsze, tak mi się przynajmniej wydaje - być w zgodzie z samym sobą i wiedzieć, kim się jest.
Wdzięczność ma krótką pamięć.
Lepiej zabić przeszłość niż człowieka.