Z Wielkopolski napłynęły wstrząsające informacje, które pogrążyły w żałobie nie tylko lokalną społeczność, ale i środowisko sportowe w całej Polsce. W poniedziałkowy wieczór, 32-letni Mateusz Hempe, bramkarz Noteć Czarnków oraz reprezentant Polski w drużynie niesłyszących, stracił życie w dramatycznych okolicznościach. Jego śmierć pozostawiła głęboki ślad w sercach kibiców, kolegów z drużyny i mieszkańców regionu, a jej przyczyny badają obecnie policja oraz prokuratura.
Tragiczny wypadek podczas treningu
Do tragedii doszło podczas treningu zespołu Noteć Czarnków, który występuje w Betclic 3. Lidze. Jak donoszą lokalne media, w trakcie ćwiczeń bramkarskich jedna z piłek wyleciała poza boisko i wpadła do rzeki Noteć. Hempe, będąc osobą o wielkiej odpowiedzialności za swój zespół, postanowił wyłowić piłkę. Niestety, w tej próbie wydarzyło się coś, co zakończyło się dramatycznie. Silny nurt rzeki porwał Hempego, wciągając go pod wodę, z czego nie udało mu się uratować.
Zgłoszenie o mężczyźnie, który znalazł się w rzece, trafiło do czarnkowskiej policji po godzinie 18:00. W odpowiedzi natychmiast zorganizowano szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. Na miejsce wysłano trzy łodzie ratunkowe oraz drona z kamerą termowizyjną. Ratownicy przez dwie godziny przeszukiwali rzekę, starając się odnaleźć zaginionego bramkarza. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. Po wyłowieniu ciała Mateusza Hempe, obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon. Informacja ta wstrząsnęła lokalną społecznością, a policja i media potwierdziły, że ofiarą jest ceniony i oddany swojemu klubowi sportowiec.
Nigdy nie będziemy gotowi na takie wiadomości.... W dniu dzisiejszym Reprezentacja Polski Niesłyszących straciła bardzo oddanego zawodnika Mateusz Hempe. Wieloletni Reprezentant Polski Niesłyszących w piłce nożnej i futsalu na pozycji bramkarza.
Zarząd Polski Związek Sportu Niesłyszących oraz sztab szkoleniowy wraz z zawodnikami i zawodniczkami składają wyrazy współczucia rodzinie.
Kim był Mateusz Hempe?
Mateusz Hempe przez lata związany był z Notecią Czarnków. Jako bramkarz i wychowanek klubu, zyskał sobie szacunek i uznanie kibiców oraz kolegów z drużyny. Był znany nie tylko z determinacji i zaangażowania, ale także z wielkiego serca, które oddał lokalnej społeczności i drużynie. Swoją pasją do sportu i postawą na boisku stał się inspiracją dla wielu młodych piłkarzy, którzy marzyli, by pójść jego śladem.
Jego zaangażowanie nie ograniczało się tylko do gry w klubie. Hempe reprezentował również Polskę w drużynie niesłyszących, odnosząc sukcesy, które przynosiły chlubę całemu krajowi. Był przykładem człowieka, który pomimo trudności nie tracił ducha walki i pozostawał wierny swoim ideałom.
Pożegnanie
Wiadomość o śmierci Hempego wywołała falę wspomnień i kondolencji. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wpisy od kolegów, trenerów oraz kibiców, którzy wspominali jego poświęcenie i ogromną pasję do piłki nożnej. Jeden z jego kolegów napisał:
„Tragedia w Wielkopolsce. W trakcie treningu bramkarzy 3-ligowej Noteci po jedną z piłek, która wyleciała poza obiekt i wpadła do pobliskiej rzeki udał się goalkeeper Mateusz Hempe. Niestety, nurt rzeki tym razem pokonał młodego człowieka.”
Te słowa oddają żal i smutek po stracie Mateusza. W dalszej części tego samego wpisu inny kolega dodał:
„Był reprezentantem Polski niesłyszących i najbardziej oddaną osobą w klubie, który jak wielokrotnie powtarzał, był jego miłością. Spoczywaj w pokoju, bracie. Dziękuję ci za wszystko!”
Wszystkie te słowa pokazują, jak wielką stratą dla lokalnej społeczności była śmierć Hempego, człowieka, który swoim poświęceniem i oddaniem zapisał się na kartach historii lokalnego sportu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje 24-letnia influencerka
Noteć Czarnków, klub, który zajmuje obecnie 13. miejsce w Betclic 3. Lidze, z pewnością będzie długo wspominać swojego bramkarza. Po 15 rozegranych meczach mają 18 punktów, ale teraz będą musieli zmierzyć się nie tylko z rywalami na boisku, ale także z bolesną stratą swojego kolegi. Jednak miłość i poświęcenie, jakie Hempe okazywał swojemu zespołowi, na zawsze pozostaną w sercach tych, którzy mieli przyjemność go znać i współpracować z nim.
Źródło zdjęć: Camva/ Facebook