... gdy słońce świeci o północy, sny bywają na ogół ...
... gdy słońce świeci o północy, sny bywają na ogół wybitnie kolorowe...
Uczucia to kolory duszy.
Nie można być dzisiaj bez bycia wczoraj.
Nawet zamkom z bajki przydaje się warstwa świeżej farby.
Miłość to słabość, która raz od wielkiego dzwonu triumfuje nad siłą.
Mówił, że mnie kocha. A ja nie miałam czasu poznać miłości.
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od
czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się
ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
Ciekawość zabiła kota, satysfakcja go wskrzesiła.
Zabójstwo to zwykłe morderstwo, tyle że odrobinę bardziej precyzyjne.
Niekiedy łatwiej się zdobyć na wielki gest, który potomni będą wspominali po wiek wieków, niż na rodzaj codziennej, szarej i nieefektownej odwagi.