
Mówi się "kocham", bo chce się odzewu.
Mówi się "kocham", bo chce się odzewu.
Umierałem. Jak wszyscy inni żyjący na tym świecie.
Nawet jeśli ty straciłaś wiarę w marzenia, one wciąż wierzą w ciebie.
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
W każdym życiu wybiorę Ciebie!
Obym trafiła do nieba godzinę przed tym, gdy diabeł się zorientuje, że umarłam.
Pokaż mi cokolwiek w tym całym popierdolonym świecie, co jest tym, na co wygląda!
Jeśli prawdziwe jest powiedzenie: ile głów, tyle rozumów, to również prawdziwe: ile serc, tyle rodzajów miłości.
Diabeł stworzył po to młodość, byśmy popełniali błędy, a Bóg wymyślił dojrzałość i starość, byśmy mogli za te błędy zapłacić.
Bo o marzenia, choć z początku wydają się nieosiągalne, trzeba walczyć.
To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem.