
Jak chcesz ratować świat, skoro nie umiesz uratować siebie?
Jak chcesz ratować świat, skoro nie umiesz uratować siebie?
Są w życiu rzeczy, o które trzeba walczyć, ponieważ czas, jaki na nie zostaje, niekiedy jest krótszy, niż sądzimy.
Kto odchodzi jest winien. Zbrodnia i kara, wina i zadośćuczynienie. A zadośćuczynieniem ma być jego samotność. Albo karą. I odrzucenie.
Fatalne jest to, że człowiek coraz to osiada na jakieś mieliźnie. Domu, pracy, przyzwyczajeń...
Kultura wyzwala ciało od zniewolenia pracą i usposabia go do kontemplacji.
Udając słabość zyskujesz władzę.
Ważniejsze jest nie zwycięstwo, lecz właściwe wykorzystanie zwycięstwa.
Okazuje się, że nie można przespać tego, co złe.
To o czym marzysz, ziści się, ale jeśli nie będziesz uważać, pozostaniesz ślepa, aż będzie za późno.
Uczucia są jak woda,zawsze dopasowują się do otoczenia.
Czasami miłość wiedzie w otchłań nas samych, a co gorsza ludzi, których kochamy.