
I boję się, i nie boję. Wszystko naraz.
I boję się, i nie boję. Wszystko naraz.
Ja naprawdę potrafię być wesoły.
I przyjacielski. I sympatyczny.
I życzliwy. A to dopiero początek wyliczanki. Tylko nie proście mnie, żebym był miły.
Ta cecha nie ma ze mną nic wspólnego.
Z tobą choćby pomilczeć
Jakże jest ciekawie
Gdy siedzisz cała piękna
Przy swej małej kawie
I podnosisz filiżankę
Nie nazbyt wysoko
Jakbyś chciała sprawdzić
Czy jest jeszcze po co
Włosy twe kochane
Oczy twe kawowe
Jakże cię podziwiam
W tej cichej rozmowie.
Pokaż mi opanowanie. Pokaż mi spokój. Pokaż mi powściągliwość.
Błysk
Rób to, czego nie wolno ci nie robić.
My nie mieliśmy nic, więc cieszyliśmy się ze wszystkiego.
Największe cierpienie sprowadzamy na siebie sami, chcąc uciec przed mniejszymi.
Pudłujesz 100% strzałów, jeśli w ogóle ich nie wykonujesz.
Bo ostatecznie, że ktoś widział kombinację modliszki z lokomotywą walczącą z wyciorem do lampy, jakimś dziwnym cudem uhipopotamionym, to jeszcze nic nie mówi o jego możliwościach moralnego udoskonalenia.
Nie rozumiem w życiu dwóch rzeczy
1 Chłopaków
2 Co jest śmiesznego w wykorzystywaniu czyiś uczuć ?
FUCK LOGIC
Może żałowałem samej podróży, lecz nie jej celu.