Nie żyje Kirstie Alley. Aktorka z filmu „I kto to mówi” zmarła w wieku 71 lat.

Nie żyje aktorka znana z serii filmów „I kto to mówi”. Kirstie Alley odeszła w wieku 71 lat. O jej śmierci poinformowała rodzina w oświadczeniu na Instagramie.

Kim była Kirstie Alley?

Aktorka urodziła się 12 stycznia 1951 roku i Wichita w stanie Kansas w USA. Debiut telewizyjny zaliczyła w 1979 roku, gdy wystąpiła w programie „Match Game”. Trzy lata później zadebiutowała na dużym ekranie w filmie Star Trek II: Gniew Khana”, gdzie wcieliła się w rolę porucznik Vulcan Saavik.

Niewątpliwie sporą rozpoznawalność przyniósł jej serial „Zdrówka, w którym grała w latach 1987-1993 i wcielała się w postać Rebecci Howe, właścicielki nocnego baru. Za tę role Kirstie otrzymała pięć nominacji oraz zdobyła jedną nagrodę Emmy, a także cztery nominacje i w tym jedną statuetkę Złotego Globu.

W Polsce aktorka stała się popularna dzięki roli pracującej matki w serii filmów „I kto to mówi”.

W kolejnym latach, Alley zagrała także w serialu komediowym „Sekrety Weroniki”. Za te rolę także otrzymała nominacje do wielu nagród.

Ponadto aktorka brała udział w wielu amerykańskich reality0show. Ostatnim, w jakim wystąpiła był „Mask Singer”, w marcu tego roku.

Prywatnie, Kirstie Alley miała dwóch mężów: Boba Alleya oraz Parkera Stevensona, z którym adoptowała dwójkę dzieci- Williama i Lillie.

Kirstie Alley nie żyje

O śmierci aktorki poinformowała rodzina, która na oficjalnym koncie Alley na Instagramie zamieściła oświadczenie. Kirstie przegrała walkę z chorobą. Zmarła na nowotwór, który dopiero niedawno został zdiagnozowany. Alley miała 71 lat:

"Ze smutkiem informujemy, że nasza niezwykła, kochająca matka zmarła po przegranej walce z rakiem, który został dopiero niedawno zdiagnozowany"

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje gwiazda serialu „Co ludzie powiedzą?

Z przyjaciółką z planu pożegnał się John Travolta, który towarzyszył aktorce w serii filmów „I kto to mówi”.

"Znajomość z Kirstie była najbardziej niezwykłym związkiem w moim życiu. Kocham cię, Kirstie. Wiem, że znowu się spotkamy". 

Udostępnij: