Coraz to nowsze możliwości technologiczne, sprawiają, że wielu z nas sięga po nie zwłaszcza wtedy, kiedy ułatwiają one nam pracę w jakikolwiek sposób. Takim zainteresowaniem cieszy się ostatnio sztuczna inteligencja. Jednakże, ostatnio na Facebooku doszło z tego tytułu do dużego oszustwa. Ucierpiało na tym ponad milion osób w Europie. Na co należy uważać? Czego unikać na Facebooku?
Ta sytuacja pokazuje niebezpieczeństwa związane z nadużywaniem sztucznej inteligencji i podkreśla konieczność ostrożności oraz regulacji w dziedzinie ochrony danych osobowych i bezpieczeństwa online. Takie incydenty wyraźnie pokazują, że wraz z postępem technologicznym pojawiają się również nowe wyzwania, którym musimy stawić czoła.
To wielkie oszustwo
Wzrost popularności technologii sztucznej inteligencji na rynku sprawił, że narzędzia takie jak Chat GPT czy Midjourney stają się coraz bardziej powszechne.
Niestety, hakerzy zdecydowali się wykorzystać te nowe możliwości technologiczne do swoich celów. Pomimo wysiłków Facebooka w zakresie bezpieczeństwa, przestępcy zdołali obejść systemy zabezpieczeń i wykradli dane ponad miliona osób w Europie.
ZOBACZ TAKŻE: Dlaczego Strzelce przyciągają szczęście?
Ten incydent pokazuje, że wraz z postępem technologicznym pojawiają się również nowe zagrożenia, którym musimy przeciwdziałać. Konieczne jest nie tylko rozwijanie innowacyjnych narzędzi, ale również ciągłe doskonalenie zabezpieczeń oraz edukacja społeczeństwa w zakresie bezpiecznego korzystania z nowych technologii.
Niebezpieczne oprogramowanie na Facebooku
Jak powszechnie wiadomo, Meta nie zawsze skutecznie dba o to, aby na swojej platformie pojawiały się jedynie sprawdzone reklamy.
W rezultacie użytkownicy często mogą nieświadomie natknąć się na całą gamę oszustów, którzy wykorzystują tę lukę w bezpieczeństwie. Brak skutecznych mechanizmów kontroli sprawia, że społeczność Facebooka staje się łatwym celem dla osób, które chcą oszukać lub wykorzystać innych w sposób nieuczciwy.
Takie zaniedbania nie tylko narażają użytkowników na ryzyko, ale również podważają zaufanie do platformy i jej polityki bezpieczeństwa.
W ostatnim czasie hakerzy podszyli się pod markę Midjourney. Dzięki takim działaniom udało im się skłonić bardzo dużą grupę osób do zainstalowania naprawdę groźnego oprogramowania. Oprogramowanie malware, zaraz po zaaplikowaniu okradało z najważniejszych danych osobowych.
Jak podaje portal Tom's Guide oszukanych zostało aż 1,2 miliona Europejczyków, w tym nie zabrakło również Polaków.
Oszuści wykorzystali niewiedzę ludzi
Oszuści w bardzo prosty sposób skorzystali na niewiedzy i niedoinformowaniu użytkowników w kwestii najnowszych technologi. W ten sposób udało się oszukać i przejąć ważne dane osobowe.
W pierwszym kroku stworzyli szereg fałszywych stron internetowych udających autentyczne strony Midjourney.
Następnie, wykorzystując najnowsze metody manipulacji, skłonili użytkowników do pobrania i zainstalowania rzekomo "najnowszej wersji programu" poprzez serwis GoFile. Niestety, GoFile, choć pozornie bezpieczny, nie zawsze gwarantuje ochronę przed zagrożeniami.
Ta złożona kombinacja oszustw pokazuje, jak łatwo można zostać oszukanym, zwłaszcza gdy brakuje wiedzy na temat bezpieczeństwa online i sposobów wykrywania fałszywych stron oraz szkodliwego oprogramowania.
Warto pamiętać, że rzetelna weryfikacja stron internetowych i pobieranych plików jest kluczowa dla zachowania bezpieczeństwa w sieci.